Ja spróbuję się pojawić, choć sobota jest dla mnie terminem dość niepewnym. Raczej piątek bardziej. Ale zobaczę.

Ja nie wiem, jak się wyrobię ze sprawami w domu + egzaminami to może pojadę, ale na razie jest to raczej sfera mglistych marzeń, a nie planów.
No i jeszcze kasę trzeba skądś zdobyć, zarówno na sam konwent jak i na przejazd.

Też uważam, że najbardziej przyda się coś ciepłego, do tego jakaś kawa/herbata, no i słodycze - nie ma to jak zastrzyk kalorii.

No, ja też tego nie rozumiem. Homoseksualizm w wydaniu kobiet "przechodzi" gładko w większości środowisk a męski jest od razu określany jako, no właśnie, brudny. Seks to seks, to co dla jednego "czyste" dla drugiego będzie "brudne", najważniejsze żeby to osobom "bezpośrednio zaangażowanym" było dobrze.

No, koniecznie, bardzo chętnie się wybiorę.

No, w sumie z reguły faceci (hetero) wolą oglądać yuri od yaoi, bo wolą popatrzeć na gołe panie niż na gołych panów - zupełnie logiczna sprawa. ;P

Oj, szkoda, że dopiero teraz zajrzałam na forum, widzę że była dobra zabawa i też bym się chętnie wybrała... ;P

Każdy lubi to, co lubi, ludzie są różni i trzeba to zaakceptować, różnice dodają życiu smaku (dopóki są to upodobania mieszące się w granicach normy, rzecz jasna). Nie ma sensu dyskryminować kogoś tylko dlatego, że lubi yaoi, przecież nie robi nikomu żadnej krzywdy. Nie wszyscy muszą lubić yaoi (tak jak nie wszyscy muszą lubić yuri), chodzi tylko o odrobinę tolerancji (nawet jeśli czegoś nie lubię, akceptuje, że ktoś to lubi, ma do tego prawo i nie krytykuję).

^_^

ps. a karaoke to całkiem fajny pomysł ;P

No, konwencja rzeczywiście bardzo ciekawa, takiej się nie spodziewałam. ^_^ Widać, że szykuje się niezła zabawa, hehe.

Zapowiada się bardzo fajnie, dobrze że szkoła duża i w sumie niedaleko od centrum. ^_^ Nie mogę się doczekać. ;P

Prawda, prawda - przede wszystkim trzeba zapewnić te szmaty i worki, a potem dopiero ewentualne kartki, bo dobre chęci nie starczą, jak nie będzie środków.
To samo z koszami na śmieci (czy też workami) ogólnie - trzeba żeby ich było dużo (większość ludzi z reguły wyrzuca śmieci do kosza jeśli ma jakiś pod ręką, ale praktycznie nikt nie będzie biegał z papierkiem jeśli kosz będzie, powiedzmy, na drugim końcu konwentu).

Rzeczywiście, obojętnie jakie miejsce się wybierze - komuś będzie bliżej, komuś dalej, ktoś będzie miał dojazd łatwy, ktoś trudny. Ale z dojazdem zawsze można coś wykombinować - są autobusy, są tramwaje, można skorzystać z mapy albo jakoś zebrać się grupą...
Ważne żeby samo miejsce było w porządku (odpowiednie sale, jakiś sklep w okolicy, no i żeby się wszyscy pomieścili - rzecz jasna).

Nie da się osiągnąć ideału, na pewno nie będzie tak, żeby każdy sprzątał. Ale nawet jeśli apel "sprzątamy po sobie" trafi tylko do części osób, to i tak wyjdzie to na dobre, czyściej i mniej do sprzątania po. Warto więc spróbować. ^_^

Oba pomysły bardzo dobre, rzeczywiście mogą pomóc.

1) Szmata niewątpliwie się przyda, może nie każdy po sobie sprząta, ale z drugiej strony jak będzie coś takiego pod ręką to może przynajmniej parę osób użyje. Poza tym zawsze może się przydać.

2) Zdecydowanie, damskie wc wyglądają czasem koszmarnie, jakiś worek czy kosz na śmieci (chociaż jeden na łazienkę) mógłby nieco poprawić sytuację.

O, jaki fajny topic. 

Nick: annighty
Imię: Ania
Wiek: 19/20
Rozmiar: niski
Waga: w normie
Miejsce zamieszkania: Opole / KrakĂłw (studia)
Zainteresowania: film, muzyka, książki, manga/anime, komputery, filozofia, marnowanie kartek i ołówków (ewentualnie sprawdzanie wytrzymałości tabletu), Japonia, snucie planów przejęcia władzy nad światem
Ulubione Anime: Hellsing, Gilgamesh, Gunslinger Girl, Ergo Proxy i inne
Ulubione Mangi: FMA, Hellsing, Death Note i inne
Ulubione Film: sporo, trudny wybĂłr, najchętniej kino akcji.
Ulubiona Potrawa: nie mam pojęcia, w ogóle mam skomplikowane nawyki żywieniowe
Ulubione Powiedzonko: "whatever, nie wnikam", "życie jest ciężkie"
Kilka słów o sobie: zwykle opanowana i uprzejma, niekiedy jednak miewa sadystyczne skłonności; fanka ironicznych powiedzonek i czarnego koloru; ogólnie towarzyska i z poczuciem humoru.