Forum konwentu NATcon

Witam, przejdę od razu do sedna Zaznaczając, iż nie mam zbyt dużego doświadczenia w sprawach tego typu organizacji, więc pewne nieścisłości mogą się pojawić.

Ostatnio doczytałem się do dość ciekawego z punktu widzenia planowania zdarzenia, które miało ponoć mieć miejsce właśnie w Nowej Hucie, a ściślej w czasie trwania konwentu Yokkon (3) z inicjatywy klubu "Yokai". A mianowicie ponoć pojawili się jacyś osobnicy odziani w "sportowe uniformy" i jak gdyby nigdy nic ukradli jakiś sprzęt audio, siejąc przy okazji grozę i ogólnie pojęty ferment.

Prosiłbym o potwierdzenie takowej formy przebiegu tej sytuacji/nakreślenie jej inaczej jeśli jest błędna I opisaniu formy zapewnienia bezpieczeństwa dla całej imprezy NatCon jaka ma się odbyć.
Plus może jakieś porady.. bo przyznam "jestem niemal stąd" i trochę to pobudziło wyobraźnię.

Czy Ekipa Doji ma pewne rozwiązania w kwestii prewencji/ochrony swojego nowego "dziecka"?

PS. No i zapraszam do ogĂłlnej dyskusji ntt.

Dobrze więc ja się wypowiem.
Po pierwsze na NatCon trzeba zapłacić by wejść. Wątpię by jacyś sportowo ubrani weszli sobie na teren konwentu bez wcześniejszej ów zapłaty.
2. Po salach będą chodzić Helperzy ,którzy będą odpowiedzialni za utrzymanie porządku w danej sali. Czyli np ochrona sprzętu.
3. Najlepszą obroną przed takimi dresami naprawdę są uczestnicy. Bo jak jeden się rzuci na jakąś osobę to wątpię by jakieś około 50os stało i patrzyło jak jedna osoba dostaje wciry :> pamiętaj na konwent nie przychodzą tylko 13-16 lat dużo jest takich ,którzy są w przedziale 17-30 <-- a tu to już power w rękach jest.

No cóż sytuacja nie wygląda najlepiej ale nie ma co panikować.
Jeden dres to nie problem ale taka grupka to spore zagrożenie. Jeden to nie kozak ale np 10 "panów w sportowych uniformach" to niemały problem - mogą mieć np nóż co jest dużym zagrożeniem. Nie wiem czy tak bywa w Nowej Hucie ale moje miasto - Nowy Dwór Mazowiecki - jest znane z kilku strzelanin i ciekawej okolicy zwanej Modlin Twierdza - zabójstwa, kilka bijatyk ( Parę razy byliśmy w TV xD ).
Ale NatCon nie jest nie chroniony - aby się dostać trzeba przejść przez kasy i przecisnąć się przez tłum bez zwrócenia uwagi nie da rady.
Jest jeszcze "Odział obronny". Jak sądzisz ilu Cosplayer'ów będzie mieć katany? Nawet jeśli to tylko broń "ozdobno - kominkowa" to i tak wzbudza respekt. Wiem że kilka osób ( min. 10)  planuje mieć w/w broń i mogli by również postraszyć pewne niepożądane osoby :)

PS Nie związane z konwentem ale z osobistego doświadczenia. Kolonia  nad morzem nocleg w jednej ze szkół w Darłowie. Biały dzień godzina ok. ~13. Do budynku wchodzi grupa( ok 8 ) "panów w sportowych uniformach" niby nic przeszli się po pokojach zastraszyli dzieciaki i normalnie zaje*** siła ( oddawali po dobroci) kasę z portfeli. Opiekunowie nic nie zrobili. W każdym pokoju było z 4 osoby a dresów po 2 na pokój. Nikt nie zaprotestował... Takie sytuacje są nieprzewidywalne i trudno sobie z tym poradzić...

hmm co to tego typu sytuacji Y3 z tego co pamietam byl niemalo lat temu (bylem tam :P) a Nowa Huta z roku na rok tak naprawde coraz bezpieczniejsza jest, coraz mniej tego typu sytuacji, a jezeli by tacy panowie wejsc chcieli to sadze e lokalizacja szkoly nawet kolo rynku by ich nie odstraszyla (pamietam na DOJI 5 bodaj weszli tacy do toalety na parterze i zaczeli palic, dopoki ich nie wydalono "sila")

ergo jezeli grupka sportowcow miala sie pojawic - jakos im pomozemy zniknac :)

No, osiedle Sportowe 20 minut na nogach od Handlowego.

To prawda, to było parę lat temu, ale to problem znikomy raczej nie był. Choćby w wymienionym w innym wątku poradniku Coacha pisze jak byk "Pożar - po pierwsze nie panikować. Po drugie, iść do znanego sobie wyjścia, nie ufając w to, że któreś awaryjne będzie otwarte (dresy są bardziej groźni niż pożar).". Tekst ten żadnego autorytetu nie stanowi, ale zamykać wyjścia pożarowe przez braki w ochronie to wielki błąd.

Nie twierdzę, że tak będzie tutaj - bo nie będzie jak sądzę, ale problem istnieje zawsze, czy to w stopniu poważnym czy nie, ale jednak.

Do tej pory nakreślono kasy i patrole jako tarcze obronne - a jak na przykład sprawa z otwarciem/zamknięciem obiektu będzie wyglądała?

Ifrex, konwent będzie ochraniać ochrona, dodatkowo szkoła jest monitorowana, obiekt na noc będzie zamykany. Co do Y3, cóż tam większość orgów z tego co wiem była pijana już ostro koło sobotniego popołudnia.

O! i w zasadzie o to mi chodziło.
Mam tutaj opcję zamykania wątku, ale zostawiam - a nuż ktoś będzie chciał coś dodać.
Dzięki.

gloda napisał: ale moje miasto - Nowy Dwór Mazowiecki - jest znane z kilku strzelanin i ciekawej okolicy zwanej Modlin Twierdza - zabójstwa

qurde wiedziałem że się wyda -_-, byle by pocisków nie znaleźli to będę bezpieczny ^^

wracając do meritum skoro ma być ochrona to w sumie jest luz, poza tym fakt faktem zawsze znajdą się też uczestnicy z parą w rekach do pomocy ^^

To ja dorzucę swoje 3 grosze. Poza tym co mówił Natan do budynku będzie się dało wejść stricte jednym wejściem ( no chyba że zdecydujemy że otwieramy dodatkowe wyjście do Maina na czas trwania cosplayu ) a każde będzie pilnowane. Nam też zależy na tym żeby po konwencie nie chodziły osoby niepowołane [ a tym bardziej za "free" ;) ].

"Kradzieże" na różnych konwentach już się zdarzały (chwała Bogu rzadko) ale były częściej wynikiem pomyłki (pamiętam jak pożyczałem śpiwór człowiekowi który przyszedł z pretensjami że go okradli i groził mi sądem...okazało się że przesunęli jego rzeczy 3 metry dalej) lub przez uczestników. By zminimalizować zagrożenie chcemy wprowadzić depozyt - kto będzie chciał pozostawi nam swoje rzeczy pod opieką pilnowane pod kluczem przez helperów.

I jeszcze jedna sprawa. Żyję w Nowej Hucie od 23 lat i nic złego mi się nigdy nie przytrafiło, to prawda że parę lat temu było nieciekawie ale się uspokoiło. Wszędzie może przytrafić Ci się coś niedobrego.

Innymi słowy: "Niestraszni nam tubylcy w strojach ludowych" ;)

W sumie to mimo że mieszkam również w nieciekawej okolicy to nigdy nic złego nie spotkało mnie w moim mieście. Nawet w Warszawie w której często bywam nie miałem konfliktów z "tubylcami w strojach ludowych".
Natomiast gdy pojechałem zobaczyć niedalekie miasto Pułtusk było nieciekawie... xD

W tym momencie spora część Huty jest monitorowana.
Huta ma złą opinię w całej Polsce, ale w tym momencie na prawdę wiele sie zmieniło.
Poza tym szkoła jest bardzo blisko posterunku Straży Miejskiej (niewiele dalej znajduje się komisariat Policji). Tak więc służby porządkowe są w stanie krokiem spacerowym dotrzeć na konwent w sensownym czasie.

Tak przy okazji, po incydencie z Yokkonu 3 w Nowej Hucie odbyły się DOJIcony 2, 3, 4, 7 (łącznie 4 imprezy) na których nie było żadnych tego typu zdarzeń. DOJIcon 7 był w odległości 1 przystanku tramwajowego od obecnej szkoły NATconu, a 2 i 4 w odległości 2 przystanków (każdy w innej szkole). Tak więc spokojnie...

Dokładnie jak mĂłwili poprzednicy  Huta jest spokojna :D  A tym bardziej ,Ĺźe osiedle Handlowe jest osiedlem lekko podstarzałym :)
A tak jak ktoś powiedział jeżeli kogoś z konwentu będa zaczepiać to inni coś zaradzą ;D

Możnaby, tak dla formalności poznać nazwę tej agencji ochrony + jakieś potwierdzenia umowy na ochronę? Pytam, gdyż zdarzają się rodziciele(nie moi w tym wypadku - koleżanki), którzy mają niemal paranoję na punkcie bezpieczeństwa i takie papierki zmiażdżyłyby argument "dresy wpadną i was sklepią, okradną i tak dalej".

Ekhm, trochę za wcześnie na umowy.
A tak przy okazji, czy argument: będzie tam kilkaset osób, nikt z odrobiną oleju w głowie nie zaatakuje grupy mającą miażdżącą liczebną przewagę, nie wystarczy?

Nawa firmy ochroniarskiej predzej pokaze , ze konwent jest organizowany fachowo :) Można chociazby daną firmę sprawdzic w internecie .
Argument "kilkaset osób" może być żle postrzegany - kilkaset osób => wiecej głupich pomysłów=> narkotyki i alkohol i sex po kątach !
Wiem , Ĺźe jest zakaz , ale sami wiecie jak reagują rodzice .  Dziecku do głowy by nie wpadło wypicie piwa , ale rodzicom owszem :D

Te "30 katan" w rękach konwentowiczów... tak się zastanawiam, czy warto zacząć się bać xD Nie żebym bała się byle noża, ale skoro mówi się, że zapałka w rękach dziecka jest niebezpieczna to co dopiero taka katana :P Hah, nie wiem czy taka 'zabawka' zalicza się do broni, więc pewnie jakiegoś zaświadczenia o pozwoleniu na posiadanie broni nie trzeba ;P No, ale pierwszy raz spotkam się z taką 'wystawą' mieczyków ;P

Policja ma prawo sie przyczepić . Generalnie to nawet noża nie wolno nosic na wierzchu , chyba że jest się osobą tzw. mundurową . 15 lat temu wystarczyła legitymacja harcerska , teraz już wątpię .
Broni ukrytej np. w plecaku , również nie wolno nosić .
Jesli chodzi o tępe miecze osób należacych do bractwa średniowiecznego , taka broń zalicza się do tzw. rekonstrucji . Teoretycznie również nie można jej nosić . Praktycznie można tylko musi być zakryta .
Noszenie katan może być całkowicie zabronione , ponieważ mimo iż katany nie są super ostre , mają cienką grubość , przez to sa bardziej niebezpieczne .
Generalnie zabronione jest noszenie jakiejkolwiek broni białej o ostrzu dłuzszym niż szerokośc dłoni , czyli ... ok 12 cm . Krótszy niż nóż do masła :P
Z tego co pamietam jest to odległość wgłąb do serca czyli śmiertelna .
Radziłbym całkowicie zawinąć katany i sie nie chwalić publicznie .
Tak samo broń typu asg (air soft gun ) i zwykle "kulkowce", wygląda zbyt podobnie do prawdziwych , i łatwo może zainteresować policję .

Aha .. nunczaku też jest zabronione ;p o kastetach nie wspomnę (nawet te z hydrantu) .

osoba która wniesie sprzęt ASG na konwent i tego nie zgłosi może mieć bardzo poważne problemy...

ogolnie lepiej nie paradowac z czymkolwiek przypominajacym bron na wierzchu. w zeszlym tygodniu szedlem sobie na lotny serwis w rynku kolo konsulatu amerykanskiego w krk, gdzie zawsze stoi mnostwo policji. w jednym reku zasilacz, w drugim automatyczny srubokret w ksztalcie... pistoletu xD. do tego cala grodzka obstawiona policja, bo akurat, gdy przechodzilem, jechala kolumna policji z busem, w ktorym byly glowy panstw grupy wyszechradzkiej. no coz - policjanci bardzo dziwnie na mnie patrzyli, a ja sie zastanawialem, w ktorym momencie sie na mnie rzuca z podejrzeniem, ze posiadam bron ^^"

A ja uważam, że osoby, które wnoszą długie, niekoniecznie zaostrzone przedmioty (czyt. repliki katan, mieczy, włóczni, etc) powinny je oddawać na czas konwentu do schowka (informacja, specjalna sala, nie wiem jak orgowie to przewidują). Wydawane będą na czas atrakcji do której są potrzebne. Mimo, że nie jest to jakieś ostre, ale sytuacja, że ktoś może przez przypadek być na to nadziany spada praktycznie do minimum.

PS. I przyszła mi na myśl sytuacja z cosplayu na balconie, jak musiałem kilka razy prosić panią z aparatem, że tu nie wolno stać, bo "bezpieczeństwo ważniejsze od kilku zdjęć". Tak i tutaj uważam "Bezpieczeństwo ważniejsze od potencjalnie niebezpiecznego elementu stroju."

Ludzie mają róşne pomysły i do niektĂłrych nie dotrze , Ĺźe "tu nie wolno stać" ( teĹź przezyłem kilka takich sytuacji przy ochronie pokazĂłw rycerskich i Grunwaldu) , a miecz powinno sie trzymać w pochwie, a nie wymachiwać nim na boki .  Zrobic krzywdę moĹźna wszystkim . Kunai teĹź .
Wnosząc jakąkolwiek replikę broni na teren , jestem za tę broń odpowiedzialny .
Słyszałem , ze na Bace można było znaleśc na podłodze walające sie kuleczki od asg , sam osobiscie wnosiłem pistolet bez magazynka (taki był wymóg) . Więc skąd kulki ?
Podobnie jest z alkoholem , pić go nie wolno , ale w kibelku była cała ścianka ułozona z puszek po piwie . Nawet była fotka na ACP.
Nie idę na konkurs cosplayu , wnoszę na teren replikę katany ponieważ jest elementem mojego stroju . I zamierzam uważać na swoją broń . Trudno , zebym ją oddał do depozytu , poniewaz sam konwent jest "atrakcją" . Nie ukrywam jej i nie zamierzam , nie o to w tym chodzi .
Jestem przeciwny urządzaniu nawet pokazowej walki na korytarzu czy robieniu zdjęć z obnażoną bronią w miejscu gdzie są blisko ludzie .
Być może hamulcem będzie tutaj maksyma , ze wyciągnięta broń musi utoczyć krwi . Więc lepiej jej nie wyciągać wogóle .

To jak przyniosę AK-47 to mam stać pod ścianą ?
I powiedz mi że wiele osób nie przychodzi na cosplay nie widząc w nim sensu a lubi paradować sobie po korytarzu i poznawać ludzi, i wyobraź sobie Renjego bez Zabimaru ? ciekawe czy byś poznał :D sorki Renji ale najlepiej pasujesz :D grunt by nie wyciągać by sobie pomachać tylko nosić w pochwie :D

Niestety, większość ludzi, która wniosłaby broń białą na teren konwentu nie wytrzyma, i zacznie się popisywać. A nawet tępym mieczem można spowodować spore obrażenia - połamać kości, zmiażdżyć tchawicę, czy nabić na sztych (czubek) miecza - który zawsze jest ostry. Wiem co piszę, gdyż mam spore doświadczenie w walce bronią białą. Dlatego uważam że powinien być mocny hamulec - np. wyciągnięcie broni skutkuje jej konfiskatą na czas konwentu.

Całkowicie sie z Tobą zgadzam odnosnie tego , ze część ludzi zacznie sie popisywać .  Nawet kijem da się połamać palce (wiem , bo miałem ) . Trenowałem przez lata fechtunek , ale w koncu przestałem , po zbyt licznych kontuzjach palcĂłw .
Osobiście dopuszczał bym wyciągniecie broni np. w fotoroomie , czy do zdjęc w miejscu gdzie nie ma ludzi ( np. na dworze ) .  W końcu zdjęcia  to fajna sprawa i uwazam , ze są wazną częscią konwentu .W koncu to prawie jak spotkać bohatera anime/ mangi :D
Walki powinny być niedopuszczalne . Chyba , ze ktoś ma bokkeny i np. trenuje kendo czy fechtunek , i wie co można a czego nie wolno zrobic z bronią .
Nie ma szans , zeby przypilnować wszystkich , ludzi jest zbyt duzo . Ale kazdy z nas powinien mieć własny rozum i go używać .
Mam nadzieję , ze nie będzie żadnych kłopotów ani ludzi kłopotliwych .

Hm... prawde mĂłwiąc wszystkim moĹźna poranić. Miecz, kij, kunai, nóş, tasak(tak, tak uwaĹźajcie na ludzi z bufetu XD), kastet, jak i rĂłwnieĹź pięści ktĂłre wszyscy posiadają(toć nie musi się kogoś od razu  bić ktoś moze pokazywać jakiegoś wygibasa ninja i skosić przy tym kilku widzĂłw, mi samemu rĂłwnieĹź się zdarzyło przywalić osobie ktĂłra wyskoczyła na mnie z ukrycia -taki odruch-), nawet kawałek gałązki moĹźe być niebezpieczny w nieodpowiednich rączkach :>. Kak się będzie artefakty rekfirować to się będą konwentowicze burzyyć, więc trzeba się zdać na rozsądek biorących udział.

Taka moja mała apelacja dla tych którzy będą chcieli przywieźć miecza, katane czy Bóg tam wie co i JUŻ wiedzą, iż nie wytrzymają bez polatania z nim sobie na wierzchu, weźcie ze sobą miecze drewniane, bo i to lżejsze i zagrożenie potencjalnie mniejsze :)

No w sklepach z bronią białą można kupić ograniczniki na ostrza, takie mini pochwy :P co na sam blade się zakłada i czubek :D

Ha ha, to jest Typowa mentalność ludzka, absolutnie.
Jak wspomniano - Wszystkim można się poranić, a człowiek pokazywał przez te kilka tysięcy lat swojej obecności, to dosadnie i wielokrotnie.
Codziennie przez jakiś obiekt rekreacyjny przewija się n-osób i nie ma problemu. Problem powstaje kiedy, któraś osoba ma pecha, bądź jest głupia i rani się bądź zabija. - Wtedy pojawia się taśma ostrzegawcza, kilka wzmianek w mediach i myślenie "czy temu nie można było zapobiec?" - uprzedzę takowe i odpowiem: nie można było temu zapobiec, gdyż to zwykły traf, a może sytuacji by nie było gdyby miała miejsce pięć minut wcześniej, a może by była, kto wie - nazywają to zdarzeniem.

Tak, jeśli wniesiesz przedmiot, który swoim kształtem i opinią wzbudza myśli o jego takiej, a nie innej funkcji (oryginalnie), to trzeba by stać się nieco bardziej odpowiedzialną jednostką niż zazwyczaj. Możesz nie być idiotą, idiotą może być osoba, która chce ten przedmiot "na chwilę" pożyczyć - siedzieć pójdziecie oboje, choćby dla parzystego rachunku.

Oj zasada aby nie myśleć tylko za siebie, ale i za innych (przewidywać co się może w stać na krótki dystans) jest jak najbardziej na czasie.

I mamy odpowiedź na nurtujące nas pytanie wraz z opublikowaniem regulaminu:

"§5 Zabrania się wnoszenia na teren konwentu:
(...)
- przedmiotów sprawiających zagrożenie dla zdrowia i życia ludzkiego, ze szczególnym uwzględnieniem broni oraz przedmiotów jej imitujących (Cosplayerzy, muszą składać tego typu rzeczy w depozyt u Organizatorów, sprzęt będzie wydany na czas Cosplayu)"

Tak btw jedna rzecz mi sie imo kapke nie podoba:

"§18 Organizatorzy zastrzegają możliwość zmiany regulaminu bez powiadomienia uczestników."

Regulamin jest poniekąd czyms w rodzaju ?umowy? i jeżeli zostanie zmieniony bez wiedzy uczestników jak mają sie do tejże zmiany zastosować, no ale skoro tak to organizatorzy widzą. Licze na to, iż i tak informacje o takich zmiana pojawią się na jakiejś tablicy ogłoszeń, no ale cóz pożyjemy, dojedziemy, wejdziemy, zobaczymy :>.

No to generalnie nawet nie mam po co brac katany , szkoda , ze nie wiedziałem o tym długo wczesniej , bym sie nie bawił w nią i nie inwestował kasy .
Zobaczymy jak organizatorom pójdzie ganianie za osobami palącymi na zewnątrz szkoły i pijacymi alkohol w sleepach :D

Edit : Kunai teĹź jest niebezpieczny ;)

Abarai palarnia będzie wyznaczona więc z paleniem nie będzie problemu...
a co do pijących: biada im jeśli takowych dorwę bo skończy się to wylotem z konwentu, obojętnie jaka to pora będzie...

Ja akurat jestem niepalący , tylko jak już "jedziemy" regulaminowo , to jedżmy po wszystkim , a nie wybiórczo jak zwykle :/

Widze bardzo poważnie organizatorzy do sprawy alkoholu i papierosów podchodzą :) Tak jak powiedział Abarai troche niekorzystnie dla tych którzy sie na cosplay nie zapisali a chcieli sobie poprzebierani pochodzić. I jeszcze takie krótkie pytanko czy narzedzia z seri scyzoryki, jakieś nożyki wysówane ect. też są uważane za narzędzia niebezpieczne i będą rekwirowane?

Ja chciałbym zapytac jak z bezpieczenstwem rzeczy w depozycie . Sala zamykana czy jak ? Nie mam ochoty oddawać czegokolwiek bez kwitka , bo mogę tego potem nie odzyskać  . Z noĹźami do masła i scyzorykami to bym nie przesadzał  :D , a zabic moĹźna wszystkim  ( parasolką tez i innymi mniejszymi sprzętami , więc trzeba by zabrać wszystko , łacznie z pałeczkami , ktĂłrymi łatwo uszkodzić oko ).

Pliiiis , na nastepny raz piszcie o takich decyzjach DUZO wczesniej , tym bardziej , ze dyskusja sie toczyła na ten temat  . Nie wychodze z kataną na cosplay , miała być tylko do łazenia i fotek - w obecnej chwili jestem zły , bo zmarnowałem kasę na kupno sprzętu i czas potrzebny na przerobienie .

Abarai doskonale Cię rozumiem bo ja też mam podobną sytuację z podobnym sprzętem... w sumie w mojej opinii (ale zaznaczam, że jest to tylko i wyłącznie moja opinia) broń można by było wnosić oczywiście po odpowiednim zabezpieczeniu, które to zabezpieczenie zakładałby ktoś z obsługi np. niewielką plombę nie niszczącą miecza/karany/pistoletu jak i pochwy (co da się zrobić) i osoby "znane" przez organizację tzn: takie, które na niejednym konwencie posiadały broń do swojego stroju mogły by wejść...

@Abarai
Jasne że zabić można wszystkim. Tylko powiedz mi czemu przeszukują Cię na imprezach lub koncertach? Bo takie jest prawo. Jak nie będziemy reagować i coś się stanie to pójdę siedzieć ja lub jakiś z orgów, w najlepszym wypadku dowalą taką grzywnę, że wydatki na konwent przy tym to będzie pikuś. Co do zdjęć, jest fotoroom.
@Geradiel
Niestety nierealne

Zgadzam sie z Tobą , ze przeszukują na koncertach , zabierają pasy i potem nie masz szansy odzyskać swojego , bo ktos go zabierze (stąd wspomniane kwitki).  Nie zamierzam sie upierac przy barku depozytu , bo to Ĺźe mi akura nie odbija , nie świadczy Ĺźe nie odbije komuś innemu .

Jeśli chodzi o fotoroom , o ile sie orientuję "działa" tylko po cosplayu i to w niedługim czasie .
Na zewnątrz szkoły , z tego co pamiętam ,  są zielone tereny , czy tam mozna robic foty ? Jest to teren objęty konwentem ?
Jeśli chodzi o plomby , rĂłwnieĹź uwazam to za wykonalne ( wyłaczając bokkeny ) , a broń bez magazynka i kulek  . Innej drobnej broni typu shuriken , nie da sie zabezpieczyć - racja .

Fotoroom będzie działał przez cały czas trwania konwentu.

Dziękuję za uzyskane odpowiedzi ( przepraszam za ew. upierdliwośc , nie jest ze mną tak źle jak na to wygląda )
Pytanie o zielone tereny juĹź nie tyczylo posiadania broni , tylko 2 lata temu jak poszlismy robic foty dalej na drabinkach , to mnie i znajomym kazano wrĂłcić do szkoły , bo nie był to juĹź teren konwentu . Troche wydawało mi się to irracjonalne , potem sobie pomyslałem , ze moze ochrona ochrnania tylko teren budynku i jakbym złamał noge na drabince i powiedział , Ĺźe "to na konwencie" to  byłby problem . Bo było to za budynkiem , więc moze nie na chronionym .
Ktoś może wie/pamięta , bo mnie ciekawośc zżera ?

ja mam pytanie co do fajek wodnych napisałam już do Natan'a ale mi nie odpisał :P No więc czy można będzie palić fajki wodne? ale bez zadnych "dodatków" tylko z tytoniem smakowym?

Pytałaś? Przeszukałem właśnie meila i skrzynkę na forum i nic tam nie ma. Co do Fajek Wodnych to musimy to przedyskutować, choć nie mogę powiedzieć żebym był ich zwolennikiem.

;p fakt bo ja jak zapale sishe to zadymiam wszystko ;p Pan_Kot jaki masz tytoń??;>

truskawkowy ale zawsze moge zakupić inny :D:D

hmmm... mi została kawa i czekolada ;p i jakieś resztki innych to sie możemy wymienić ;p;p;p

Uwielbiam shishę ale co do palenia to w miejscach wyznaczonych lub poza terenem szkoły. Przykro mi.

no i szlus damy radę ;D

wiadomka Ĺźe damy!! :D


Dziękuje Kuroneko XD !!!